Jesienna chandra
Wilgoć, szary krajobraz, mgła i za rogiem czyhająca wyłączne jedna perspektywa-zima. Monotonia, z pracy do domu i tak codziennie. To warunki sprzyjające stanom depresyjnym i chandrze. Można jednak zdrowo i nie wydając majątku poprawić sobie humor w te jesienne dni. W tym okresie należy unikać środków którymi zwykle się ratujemy. Mam tu na myśli pochłanianie kilogramów cukru w postaci słodyczy czy picie alkoholu. Owszem takie metody są znane i praktykowane od lat, ale niestety skuteczne jedynie przez chwilę. Kiedy poziom cukru ponownie drastycznie obniży się w naszym organizmie, znów zapragniemy sięgnąć po kolejną czekoladę spragnieni hormonów szczęścia. Takie zachowanie nie prowadzi do niczego dobrego. Niestety wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo właśnie w taki sposób szkodzi własnemu zdrowiu. Istnieje kilka bardzo prostych sposobów na poprawę humoru. Pierwszy z wiadomych przyczyn, polecam szczególnie kobietom. Zakupy nie chodzi tu jednak o wydanie masy pieniędzy na kolejne do niczego nie potrzebne bibeloty które zalegną na dnie szafy. Aby nie uszczuplać zawartości naszego portfela przed wyjściem na zakupy musimy postanowić czego potrzebujemy i wybrać jedną rzecz np: bluzkę. Przeglądamy teraz kolorowe magazyny lub strony internetowe w poszukiwaniu idealnej. Etap kolejny. Wychodzimy z domu, ale nie po tę ze strony internetowej w której pokazała się jakaś znana gwiazda. To byłoby banalne i bardzo kosztowne. Naszym zadaniem jest znaleźć w sieciowych sklepach jak najbardziej podobną rzecz. Ważne by ustalić limit środków i na wybraną bluzkę nie zabrać więcej niż np. 50 zł. Jeśli nie znajdziemy podobnej. Zawsze można dokupić naszywki, kamienie i kreatywnie stworzyć własny produkt.