Hostessy w marketach

Supermarkety stosują wiele chwytów marketingowych, by zachęcić klientów do kupna różnych produktów i robienia zakupów impulsywnych, czyli bez namysłu, bez zastanowienia. Po całym ogromnym sklepie rozstawione są kolorowe produkty, poukładane w taki sposób, by wpadały w oczy przechadzających się klientów. Przyciągają także olbrzymie napisy z okazyjnie niskimi cenami, obok których jest nam ciężko przejść obojętnie. Najbardziej przekonujące są hostessy, reklamujące konkretne produkty, np. jogurty, serki, wędliny czy proszki do prania. Najczęściej są to młode, ładne dziewczęta, którym ulegnie prawie każdy klient, w szczególności panowie. Nie tylko pięknie wyglądające, ale i ślicznie uśmiechnięte bez problemu namówią nawet opornych, że dana rzecz jest im niezbędna i warta zakupu. Wówczas nawet cena nie gra roli. Dziewczęta namawiają do degustacji, zabawiają rozmową i zachęcają do kupna. Klienci z przyjemnością zatrzymują się, by spróbować nowo wprowadzonych do sklepu produktów i posłuchać tego, co ma do powiedzenia hostessa. A jest to nic innego jak reklama towaru i sposób na wyłudzenie od klientów pieniędzy. Gdy wybieramy się na zakupy musimy dobrze kontrolować to, co kupujemy, by przy kasie nie być zaskoczonym wysokością rachunku. Warto sporządzać listy zakupów i chodząc po sklepie trzymać się zapisków, kupując tylko te produkty, których nazwy widnieją na kartce. Najlepiej iść na zakupy po posiłku, by nie zatrzymywać się i nie próbować nowych produktów. W ten sposób ominiemy hostessy i unikniemy nieprzemyślanych zakupów.